Informacje

  • Wszystkie kilometry: 16632.30 km
  • Km w terenie: 3813.00 km (22.93%)
  • Czas na rowerze: 31d 15h 32m
  • Prędkość średnia: 21.55 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy silenoz.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

solo

Dystans całkowity:3936.30 km (w terenie 581.00 km; 14.76%)
Czas w ruchu:167:23
Średnia prędkość:23.26 km/h
Maksymalna prędkość:49.00 km/h
Liczba aktywności:98
Średnio na aktywność:40.17 km i 1h 43m
Więcej statystyk
Sobota, 12 lipca 2008 Kategoria solo, czołgiem!

powrót z działki

powrót z działki przez pola za malinką i łagiewniki, gorąco jak skur.....
  • DST 35.00km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 21.88km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 11 lipca 2008 Kategoria solo, seta , czołgiem!


Jeziorsko solo


Jeziorsko solo

Trasa Łódź- Górka Pabianicka - Wola Żytowska - CHorzeszów - Pelagia - Wilamów - Szadek - Kromolin - Grzybów - Sikucin - Boczki - Rożdzały - Raszelki - Grabina - Lubola - Pęczniew - Popów - Księża Wółka - Niemysłów - Porczyny - Praga - Poddębice - Sworawa - Panaszew - Złotniki - Dalików - Gajówka - Krasnodęby - Ustronie - Grotniki - Rosanów


Miało być jak najbardziej offroadowo i bocznymi trasami, upał niemożliwy, czas całkowity aż 8:10 hrs bo robiłem przerwy w cieniu żeby schłodzić dynię:P Zabłądziłem kilka razy i wyjechałem nie tam gdzie chciałem ( nawigator jak z kaczej dupy puzon) w leśnych drogach totalny brak powietrza pełno owadów i piachu, sam zalew taki sobie może nie w tym odcinku co trzeba wylądowałem. ogólnie pustynia na drogach, w Boczkach na posesji u kolesia stały 2 czołgi i transporter opanc. w super stanie ciekawe co to było. Fot brak co zapamietałem to w dyni, jedno jest pewne jazda w tym ukropie to jednak masochizm
  • DST 135.00km
  • Teren 48.00km
  • Czas 06:08
  • VAVG 22.01km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 czerwca 2008 Kategoria czołgiem!, solo

na obiad

w

na obiad

w tym tygodniu nie mam motywacji i gotować tez mi się nie chce
  • DST 55.00km
  • Teren 14.00km
  • Czas 02:16
  • VAVG 24.26km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 czerwca 2008 Kategoria czołgiem!, solo


znów na obiad tylko


znów na obiad tylko inną trasa nieco
  • DST 49.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:49
  • VAVG 26.97km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 24 czerwca 2008 Kategoria solo, czołgiem!

Na obiad:)

Baza-Konstantynów-Aleksandrów-Grotniki-Rosanów(Spaghetti,

Na obiad:)

Baza-Konstantynów-Aleksandrów-Grotniki-Rosanów(Spaghetti, Piwo, serwis roweru)- Zgierz-Łódź-Baza
  • DST 59.00km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 23.60km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 maja 2008 Kategoria czołgiem!, solo

Na działkę, czyszczenie

Na działkę, czyszczenie roweru, grill, piwko i z powrotem
  • DST 48.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 23.61km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 maja 2008 Kategoria czołgiem!, seta , solo

Village Madness

Trasa

Village Madness

Trasa wykręcona

Baza (Rosanów) - Sokolniki,Piątek, Jasionna, Mięsosnia, Boczki Domaradzkie, Zarzeczna, Zlewanice, Głowno, Szczecin, Dmosin,Poćwiardówka, Niesułków, Stryków, Anielin, Kębliny, Biała, Dzierżązna-Baza

Rano Decyzja żeby zrobić setkę:P ...bo tak:) Ruszyłem z ojcem do Sokolnik potem przez las do drogi na Piątek, potem tata odbił na Białą bo co będzie się z maniakiem tyle kilosów wozić:D Ja pojechałem w lewo pod wiatr szosą do Piątku


Thank God It's Friday :P




Z Piątku odbiłem na skos na Jasionną i tym samym zapoczątkowałem zwiedzanie malowniczych pól i wiosek przedziwnej nazwy i kształtów



Błądząc po jakiś polnych drogach w końcu dojechałem do Głowna




Tajemnicza Wieża w Głownie




Z Głowna ruszyłem drogą pod lasem do Dmosina , przynajmniej taki plan był bo znalazłem sie jednak odrobinę dalej.....




Dobrze że nie Moskwa:P

Kombinując dalej znalazłem się w dobrze znanym terenie wzniesień łódzkich przejechałem kawałek zielonym szlakiem i wbiłem się na drogę do Strykowa..
Tu skończyło sie przyjemne pedałowanie bo znów dostałem zimny wiatr w twarz i ostatnie 30 kilosów to właśnie zmagania z nim i swoja słabością



3:10 to Grotniki...

Dotarłem w końcu do Strykowa odbiłem na Ozorków i długa, w Kęblinie zauważyłem
zwierzaki no to dawaj im fotę.



Za Białą postanowiłem odwiedzić jeszcze fermę Strusi w DZierżąznej




Ten manewr pozwolił mi na spokojne przekroczenie zamierzonej stówy bez dokręcania, przez ten zimny wiatr się zmęczyłem kapkę ale czego nie uleczy kiełbasa i kurczak z grilla:)

Foty robione komórkowcem więc niestety kijowe, czas pokaże czy w końcu uda sie aparat kupić


  • DST 104.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 04:36
  • VAVG 22.61km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 21 lipca 2007 Kategoria crossówką, seta , solo

Sulejów, Spała i żubry

Sulejów, Spała i żubry

baza=tym razem Ujazd (autem dojechałem) Wolbórz, Adamów (ośrodek Łysego nad Sulejowem ) Borki Smardzewice - rezerwat żubrów (żubry!) (tu teren 7 km) Sługocice Inowłódz Żądłowice (tu 6 km teren) Rzeczyca (inferno klub tancbuda MEGALOL) Glina Spała Tomaszów Mazowiecki Ujazd ( start 11:15, powrót około 17:30)

tym razem solówka w pełnym słońcu, szosa pusto, las i woda:) z Ujazdu raźnie wyruszyłem wąską asfaltówka do Wolborza stamtąd przebiłem się nad zalew gdzie posiedziałem chwilę na plaży, pooglądałem łódeczki i inne fajne widoczki:) Cały czas asfaltem w pobliżu zalewu dotarłem do zapory,a potem w Smardzewicach odbiłem w lewo a potem na czerwony szlak w las żeby zobaczyć na żywo zwierzaki w Ośrodku Hodowli Żubrów. Dalej leśną gruntówka jadąc natknąłem się na jelonka ale uciekł:P Kolejna mało uczęszczana droga na Inowłódz cały czas las sosnowy jadąc do Rzeczycy pogubiłem się ale jako że z prawej cały czas widziałem Pilicę miałem jakaś pewność że jade w dobrym kierunku. W pewnym momencie zaliczyłem 2 kilometrowy podjazd na kamienistej drodze po bokach jakieś bagno, wytrzęsło mnie konkretnie i aż sie dziwie że rowerek po tym jest cały( w końcu to niemal szosówka:P) W drodze do Rzeczycy minąłem tancbudę o swojskiej nazwie Inferno klub (wygląd tez iście diabelski:P) potem 8 km lasem po dość zapuszczonym asfalcie (tez miejscami bagna)i jeszcze kilka i znalazłem sie w Spale. Nie miałem siły rozejrzeć sie bardziej ale tereny bardzo piękne sama końcówka to walka z upałem, samym sobą i samochodami bo ruch zgęstniał w miarę zbliżania się do Tomaszowa. Wyjazd bardzo udany zdjęć własnych brak, szkoda, cyfraka muszę skołować....

poniżej parę fot ale nie moich ...

Zalew - przystań jachtów


Zwierzyciec Żubrów w Lasach Smardzewickich


Wczesnoromański kościół św. Idziego w Inowłodzu


Centrum Spały

  • DST 111.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 04:34
  • VAVG 24.31km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl