Wpisy archiwalne w miesiącu 
 Marzec, 2008
| Dystans całkowity: | 361.00 km (w terenie 107.00 km; 29.64%) | 
| Czas w ruchu: | 17:58 | 
| Średnia prędkość: | 20.09 km/h | 
| Liczba aktywności: | 6 | 
| Średnio na aktywność: | 60.17 km i 2h 59m | 
| Więcej statystyk | |
Pierwsza seta w tym sezonie:)
  
  
      Pierwsza seta w tym sezonie:)
Baza - Dąbrowa- Wiśniowa Góra - Andrespol - Brzeziny- Stryków - Rosanów - Grotniki - Aleksandrów -Konstantynów (Kanzas)- Retkinia (baza)+Barman (Piwo)
Jak zwykle szybka akcja, telefon do Macieja ustalenie trasy i odjazd, na Dąbrowie zgarnąłem kolegę i skrótem koło Della uderzyliśmy na Wiśniową, wiatr w plecy w zasadzie większość z górki i byliśmy w Brzezinach, Potem malownicza trasa na obrzeżach parku wzniesień łódzkich Stryków i dalej szosą na Ozorków. W połowie nastąpił postój techniczny (dwa tyskie xD) i ruszylismy na Białą i Rosanów (Pod białą Maciej zrobił sesję zabytkowego koscioła) W Rosanowie postój dłuższy, zmontowaliśmy kilo parówek i dwa żubry żeby moc była z nami:) Potem przez las do Grotnik i szosą do Aleksandrowa ( Tutaj dołączył się kolega demvari który dzielnie walczył z objawami zatrucia 3 winami po weselu:P ) Potem Kanzas i i koło oczyszczalni na retkinię gdzie chłopaki sie odłączyli. zdjęcia ma Maciej :>
Szosa ale widoki cudne i aut mało, spokojnie było
          
      
    
            
            
  
  
 
 
    
  
  Baza - Dąbrowa- Wiśniowa Góra - Andrespol - Brzeziny- Stryków - Rosanów - Grotniki - Aleksandrów -Konstantynów (Kanzas)- Retkinia (baza)+Barman (Piwo)
Jak zwykle szybka akcja, telefon do Macieja ustalenie trasy i odjazd, na Dąbrowie zgarnąłem kolegę i skrótem koło Della uderzyliśmy na Wiśniową, wiatr w plecy w zasadzie większość z górki i byliśmy w Brzezinach, Potem malownicza trasa na obrzeżach parku wzniesień łódzkich Stryków i dalej szosą na Ozorków. W połowie nastąpił postój techniczny (dwa tyskie xD) i ruszylismy na Białą i Rosanów (Pod białą Maciej zrobił sesję zabytkowego koscioła) W Rosanowie postój dłuższy, zmontowaliśmy kilo parówek i dwa żubry żeby moc była z nami:) Potem przez las do Grotnik i szosą do Aleksandrowa ( Tutaj dołączył się kolega demvari który dzielnie walczył z objawami zatrucia 3 winami po weselu:P ) Potem Kanzas i i koło oczyszczalni na retkinię gdzie chłopaki sie odłączyli. zdjęcia ma Maciej :>
Szosa ale widoki cudne i aut mało, spokojnie było
- DST 106.00km
 - Teren 9.00km
 - Czas 05:07
 - VAVG 20.72km/h
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Piątek, 28 marca 2008
   
     
   Kategoria czołgiem!
  
  Po Łagiewnikach, podjazdy
      Po Łagiewnikach, podjazdy i zjazdy. wiosennie
      
          
      
    
            
            
  
  
 
 
    
  
  - DST 41.00km
 - Teren 18.00km
 - Czas 02:05
 - VAVG 19.68km/h
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Sobota, 22 marca 2008
   
     
   Kategoria czołgiem!
  
  Silenoz z baźin
pogoda 
  
  
      Silenoz z baźin
pogoda ładna (hehe) więc się do Łagiewnik udałem sprawdzić jak mi idzie na podjazdach..... No więc słabo idzie:P Głównie brak oddechu ale to stopniowo się uleczy. Za to miałem przyjemność utytłać sie w błocie i pokarmić kaczki (co za głodomory jakby mogły to mnie też by wciągnęły:P)
          
      
    
            
            
  
  
 
 
    
  
  pogoda ładna (hehe) więc się do Łagiewnik udałem sprawdzić jak mi idzie na podjazdach..... No więc słabo idzie:P Głównie brak oddechu ale to stopniowo się uleczy. Za to miałem przyjemność utytłać sie w błocie i pokarmić kaczki (co za głodomory jakby mogły to mnie też by wciągnęły:P)
- DST 37.00km
 - Teren 14.00km
 - Czas 01:54
 - VAVG 19.47km/h
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Niedziela, 16 marca 2008
   
     
   Kategoria czołgiem!
  
  w końcu lajtowo:)
Baza 
  
  
      w końcu lajtowo:)
Baza - Dąbrowa - Łagiewniki - Powrót
Tym razem udało się nie wypluć flaków, była herbatka z prądem piwko i trochę błota:)
Przyjemny wyjazd
          
      
    
            
            
  
  
 
 
    
  
  Baza - Dąbrowa - Łagiewniki - Powrót
Tym razem udało się nie wypluć flaków, była herbatka z prądem piwko i trochę błota:)
Przyjemny wyjazd
- DST 44.00km
 - Teren 23.00km
 - Czas 02:18
 - VAVG 19.13km/h
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Niedziela, 9 marca 2008
   
     
   Kategoria czołgiem!
  
  
Ciężki dzień
  
  Ciężki dzień
Wymęczony po dniu poprzednim nie miałem specjalnie siły żeby zachować jako takie tempo. opis później
- DST 43.00km
 - Teren 35.00km
 - Czas 02:39
 - VAVG 16.23km/h
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Sobota, 8 marca 2008
   
     
   Kategoria crossówką
  
  W dobrym towarzystwie
Trasa 
  
  
      W dobrym towarzystwie
Trasa - Baza - Lublinek, Pabianice, Rzgów, Kurowice, Andrespol, skrót na górną, skrót na Rudę,(PIWO), Lublinek - Baza
Wszyliśmy z kolegą Pixonem na szosę aby nabić zaje***stą średnią i w ogóle poczuć prędkość. NO i faktycznie cieliśmy zdrowo, jeszcze w andrespolu na 50 kilometrze mieliśmy Vśr=26 km/h Jadąc przez górną Pixon zauważył ze niedaleko mieszka nasz kolega Dr Maciej postanowiliśmy więc najechać mu sadybę i dobrać się do jego spiżarni... nic z tego nie wyszło ale za to Maciek na rowerek z nami wyszedł:) w tym momencie zaczęliśmy kluczyć jakimiś dziurami na lublinek i nasza średnia się lekko zpaździeżyła:P ale za to zrobiło sie na maksa wesoło zwłaszcza kiedy panowie Pixon z Maciejem się na rowerze spotykają:P Obowiązkowe piwko było, dojechaliśmy ładnie na retkinie po czym nastąpił obiad:))) A ci dwaj pojechali dalej co tam robili później to już pewnie na blogu Pixona:)
Forma rośnie:D:D
      
          
      
    
            
            
  
  
 
 Trasa - Baza - Lublinek, Pabianice, Rzgów, Kurowice, Andrespol, skrót na górną, skrót na Rudę,(PIWO), Lublinek - Baza
Wszyliśmy z kolegą Pixonem na szosę aby nabić zaje***stą średnią i w ogóle poczuć prędkość. NO i faktycznie cieliśmy zdrowo, jeszcze w andrespolu na 50 kilometrze mieliśmy Vśr=26 km/h Jadąc przez górną Pixon zauważył ze niedaleko mieszka nasz kolega Dr Maciej postanowiliśmy więc najechać mu sadybę i dobrać się do jego spiżarni... nic z tego nie wyszło ale za to Maciek na rowerek z nami wyszedł:) w tym momencie zaczęliśmy kluczyć jakimiś dziurami na lublinek i nasza średnia się lekko zpaździeżyła:P ale za to zrobiło sie na maksa wesoło zwłaszcza kiedy panowie Pixon z Maciejem się na rowerze spotykają:P Obowiązkowe piwko było, dojechaliśmy ładnie na retkinie po czym nastąpił obiad:))) A ci dwaj pojechali dalej co tam robili później to już pewnie na blogu Pixona:)
Forma rośnie:D:D
- DST 90.00km
 - Teren 8.00km
 - Czas 03:55
 - VAVG 22.98km/h
 - Aktywność Jazda na rowerze
 



