Village Madness
Trasa
Village Madness
Trasa wykręcona
Baza (Rosanów) - Sokolniki,Piątek, Jasionna, Mięsosnia, Boczki Domaradzkie, Zarzeczna, Zlewanice, Głowno, Szczecin, Dmosin,Poćwiardówka, Niesułków, Stryków, Anielin, Kębliny, Biała, Dzierżązna-Baza
Rano Decyzja żeby zrobić setkę:P ...bo tak:) Ruszyłem z ojcem do Sokolnik potem przez las do drogi na Piątek, potem tata odbił na Białą bo co będzie się z maniakiem tyle kilosów wozić:D Ja pojechałem w lewo pod wiatr szosą do Piątku
Thank God It's Friday :P
Z Piątku odbiłem na skos na Jasionną i tym samym zapoczątkowałem zwiedzanie malowniczych pól i wiosek przedziwnej nazwy i kształtów
Błądząc po jakiś polnych drogach w końcu dojechałem do Głowna
Tajemnicza Wieża w Głownie
Z Głowna ruszyłem drogą pod lasem do Dmosina , przynajmniej taki plan był bo znalazłem sie jednak odrobinę dalej.....
Dobrze że nie Moskwa:P
Kombinując dalej znalazłem się w dobrze znanym terenie wzniesień łódzkich przejechałem kawałek zielonym szlakiem i wbiłem się na drogę do Strykowa..
Tu skończyło sie przyjemne pedałowanie bo znów dostałem zimny wiatr w twarz i ostatnie 30 kilosów to właśnie zmagania z nim i swoja słabością
3:10 to Grotniki...
Dotarłem w końcu do Strykowa odbiłem na Ozorków i długa, w Kęblinie zauważyłem
zwierzaki no to dawaj im fotę.
Za Białą postanowiłem odwiedzić jeszcze fermę Strusi w DZierżąznej
Ten manewr pozwolił mi na spokojne przekroczenie zamierzonej stówy bez dokręcania, przez ten zimny wiatr się zmęczyłem kapkę ale czego nie uleczy kiełbasa i kurczak z grilla:)
Foty robione komórkowcem więc niestety kijowe, czas pokaże czy w końcu uda sie aparat kupić
Trasa wykręcona
Baza (Rosanów) - Sokolniki,Piątek, Jasionna, Mięsosnia, Boczki Domaradzkie, Zarzeczna, Zlewanice, Głowno, Szczecin, Dmosin,Poćwiardówka, Niesułków, Stryków, Anielin, Kębliny, Biała, Dzierżązna-Baza
Rano Decyzja żeby zrobić setkę:P ...bo tak:) Ruszyłem z ojcem do Sokolnik potem przez las do drogi na Piątek, potem tata odbił na Białą bo co będzie się z maniakiem tyle kilosów wozić:D Ja pojechałem w lewo pod wiatr szosą do Piątku
Thank God It's Friday :P
Z Piątku odbiłem na skos na Jasionną i tym samym zapoczątkowałem zwiedzanie malowniczych pól i wiosek przedziwnej nazwy i kształtów
Błądząc po jakiś polnych drogach w końcu dojechałem do Głowna
Tajemnicza Wieża w Głownie
Z Głowna ruszyłem drogą pod lasem do Dmosina , przynajmniej taki plan był bo znalazłem sie jednak odrobinę dalej.....
Dobrze że nie Moskwa:P
Kombinując dalej znalazłem się w dobrze znanym terenie wzniesień łódzkich przejechałem kawałek zielonym szlakiem i wbiłem się na drogę do Strykowa..
Tu skończyło sie przyjemne pedałowanie bo znów dostałem zimny wiatr w twarz i ostatnie 30 kilosów to właśnie zmagania z nim i swoja słabością
3:10 to Grotniki...
Dotarłem w końcu do Strykowa odbiłem na Ozorków i długa, w Kęblinie zauważyłem
zwierzaki no to dawaj im fotę.
Za Białą postanowiłem odwiedzić jeszcze fermę Strusi w DZierżąznej
Ten manewr pozwolił mi na spokojne przekroczenie zamierzonej stówy bez dokręcania, przez ten zimny wiatr się zmęczyłem kapkę ale czego nie uleczy kiełbasa i kurczak z grilla:)
Foty robione komórkowcem więc niestety kijowe, czas pokaże czy w końcu uda sie aparat kupić
- DST 104.00km
- Teren 15.00km
- Czas 04:36
- VAVG 22.61km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj