Jeziorsko solo
Jeziorsko solo
Trasa Łódź- Górka Pabianicka - Wola Żytowska - CHorzeszów - Pelagia - Wilamów - Szadek - Kromolin - Grzybów - Sikucin - Boczki - Rożdzały - Raszelki - Grabina - Lubola - Pęczniew - Popów - Księża Wółka - Niemysłów - Porczyny - Praga - Poddębice - Sworawa - Panaszew - Złotniki - Dalików - Gajówka - Krasnodęby - Ustronie - Grotniki - Rosanów
Miało być jak najbardziej offroadowo i bocznymi trasami, upał niemożliwy, czas całkowity aż 8:10 hrs bo robiłem przerwy w cieniu żeby schłodzić dynię:P Zabłądziłem kilka razy i wyjechałem nie tam gdzie chciałem ( nawigator jak z kaczej dupy puzon) w leśnych drogach totalny brak powietrza pełno owadów i piachu, sam zalew taki sobie może nie w tym odcinku co trzeba wylądowałem. ogólnie pustynia na drogach, w Boczkach na posesji u kolesia stały 2 czołgi i transporter opanc. w super stanie ciekawe co to było. Fot brak co zapamietałem to w dyni, jedno jest pewne jazda w tym ukropie to jednak masochizm
- DST 135.00km
- Teren 48.00km
- Czas 06:08
- VAVG 22.01km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Widze ze musze szybko wracac by sety nie tylko na licznikach byly ;]
Anonimowy tchórz vel Xanagaz - 23:41 sobota, 19 lipca 2008 | linkuj
Hahaha "schłodzić dynie" to ci się udało.
Szkoda, że się nie dogadaliśmy odnośnie tego wyjazdu, też bym sobie pojechał i wtedy zdjęcia by były. No nic innym razem.
Pixon - 23:40 sobota, 12 lipca 2008 | linkuj
Komentuj
Jeziorsko solo
Trasa Łódź- Górka Pabianicka - Wola Żytowska - CHorzeszów - Pelagia - Wilamów - Szadek - Kromolin - Grzybów - Sikucin - Boczki - Rożdzały - Raszelki - Grabina - Lubola - Pęczniew - Popów - Księża Wółka - Niemysłów - Porczyny - Praga - Poddębice - Sworawa - Panaszew - Złotniki - Dalików - Gajówka - Krasnodęby - Ustronie - Grotniki - Rosanów
Miało być jak najbardziej offroadowo i bocznymi trasami, upał niemożliwy, czas całkowity aż 8:10 hrs bo robiłem przerwy w cieniu żeby schłodzić dynię:P Zabłądziłem kilka razy i wyjechałem nie tam gdzie chciałem ( nawigator jak z kaczej dupy puzon) w leśnych drogach totalny brak powietrza pełno owadów i piachu, sam zalew taki sobie może nie w tym odcinku co trzeba wylądowałem. ogólnie pustynia na drogach, w Boczkach na posesji u kolesia stały 2 czołgi i transporter opanc. w super stanie ciekawe co to było. Fot brak co zapamietałem to w dyni, jedno jest pewne jazda w tym ukropie to jednak masochizm
- DST 135.00km
- Teren 48.00km
- Czas 06:08
- VAVG 22.01km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Szkoda, że się nie dogadaliśmy odnośnie tego wyjazdu, też bym sobie pojechał i wtedy zdjęcia by były. No nic innym razem. Pixon - 23:40 sobota, 12 lipca 2008 | linkuj