Niedziela, 8 czerwca 2008
Kategoria czołgiem!
z ekipą asfalciarzy tempem "emeryckim"
z ekipą asfalciarzy tempem "emeryckim" :P
Baza- Górna - Wiskitno- Wandalin - Brójce- Pałczew - Wola Kutowa - Czarnocin - Zamośc- Kurowice - Zielona Góra - Wisniowa Góra- Wiskitno - Górna-Baza
Miało byc Lajtowo of course, ja po chorobie....a zebrało się sześciu chłopa wymiataczy i dawaj na szosę....Do Czarnocina naprawdę niezłym tempem zwłaszcza że za Brójcami podłączył się na koło do nas "jakiś Zenek"... Zenek okazał się niezłym nak**wiaczem po jakiś 10 kaemach za podjazdem nas wyprzedził i dwóch najmocniejszych od nas pojechało go gonić, po paru km my z doktorem też rzuciliśmy sie w pogoń tnąc 35+ podjazd nie podjazd i dorwaliśmy w końcu Zenka pod samym zalewem w Czarnocinie heh, piwko nad zalewem i potem już lajtowo z powrotem do Wiskitna, za Kurowicami piach i teren gdzie czułem sie najlepiej:)))Z Wisniowej do Wiskitna znów podkręciliśmy tempo potem jeszcze piwko na działce i pognałem na mecz.... a nasi i tak to spieprzyli ehh
Baza- Górna - Wiskitno- Wandalin - Brójce- Pałczew - Wola Kutowa - Czarnocin - Zamośc- Kurowice - Zielona Góra - Wisniowa Góra- Wiskitno - Górna-Baza
Miało byc Lajtowo of course, ja po chorobie....a zebrało się sześciu chłopa wymiataczy i dawaj na szosę....Do Czarnocina naprawdę niezłym tempem zwłaszcza że za Brójcami podłączył się na koło do nas "jakiś Zenek"... Zenek okazał się niezłym nak**wiaczem po jakiś 10 kaemach za podjazdem nas wyprzedził i dwóch najmocniejszych od nas pojechało go gonić, po paru km my z doktorem też rzuciliśmy sie w pogoń tnąc 35+ podjazd nie podjazd i dorwaliśmy w końcu Zenka pod samym zalewem w Czarnocinie heh, piwko nad zalewem i potem już lajtowo z powrotem do Wiskitna, za Kurowicami piach i teren gdzie czułem sie najlepiej:)))Z Wisniowej do Wiskitna znów podkręciliśmy tempo potem jeszcze piwko na działce i pognałem na mecz.... a nasi i tak to spieprzyli ehh
- DST 94.00km
- Teren 20.00km
- Czas 04:35
- VAVG 20.51km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj