Sobota, 19 kwietnia 2008
   
     
   Kategoria czołgiem!
  
  W deszczu i zimnie
  
  
      W deszczu i zimnie
z rańca jak tylko przestało lać, pojechałem po sklepach szukać butków SPD ( fajne Spece Sport nawet były) zrobiłem z 12 kilosów i luneło z powrotem, zwątpiłem i wróciłem na chatę. Po 16 jednak znów mnie wzieło to z ojcem na objazd kanzasu tradycyjnie skoczyliśmy. Parchata ta wiosna
      
          
      
    
            
            
                        - DST 45.00km
 
                                - Czas 02:09
        
 
                        - VAVG  20.93km/h
 
                                                                                - Aktywność Jazda na rowerze
        
 
              
    
  
  
 
    
Komentarze
 Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj
                    
  z rańca jak tylko przestało lać, pojechałem po sklepach szukać butków SPD ( fajne Spece Sport nawet były) zrobiłem z 12 kilosów i luneło z powrotem, zwątpiłem i wróciłem na chatę. Po 16 jednak znów mnie wzieło to z ojcem na objazd kanzasu tradycyjnie skoczyliśmy. Parchata ta wiosna
- DST 45.00km
 - Czas 02:09
 - VAVG 20.93km/h
 - Aktywność Jazda na rowerze
 



